Autor: Andy McDermott
Wydawca: Amber
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 382
Moja ocena: 4/6
Zaginiona cywilizacja Atlantyda. Największa zagadka przeszłości wciąż pozostaje nierozwiązana. Wciąż fascynuje i zagraża dzisiejszym poszukiwaczom.
Rodzice młodej archeolog Niny Wilde przypłacili życiem próbę odnalezienia zatopionej wyspy, a ona od tej chwili postanowiła poświęcić się rozszyfrowaniu tajemnicy...
Zabójcza tajemnica
Na jej oczach mit staje się rzeczywistością - przekraczającą najśmielsze marzenia pokoleń odkrywców... i śmiertelnie niebezpieczną.
Z otchłani przeszłości wyłania się zaginiony ląd i sekret zapomniany od tysięcy lat. Sekret, który może unicestwić naszą cywilizację...
Rodzice młodej archeolog Niny Wilde przypłacili życiem próbę odnalezienia zatopionej wyspy, a ona od tej chwili postanowiła poświęcić się rozszyfrowaniu tajemnicy...
Zabójcza tajemnica
Na jej oczach mit staje się rzeczywistością - przekraczającą najśmielsze marzenia pokoleń odkrywców... i śmiertelnie niebezpieczną.
Z otchłani przeszłości wyłania się zaginiony ląd i sekret zapomniany od tysięcy lat. Sekret, który może unicestwić naszą cywilizację...
Brytyjski autor Andy McDermott to nowy pisarz przygody. Jego thrillery są popisem akcji i napięcia. Ekscytują rewelacyjną zagadką i diabolicznym spiskiem. A czytanie wciąga jak prawdziwy roller coaster.
Małżeństwo Laura i Henry Wildowie oboje są archeologami i gorąca wierzą w istnienie Atlantydy. Całe swoje życie poświęcili na poszukiwanie zaginionej cywilizacji. Podczas pewnej wyprawy w Himalaje odnajdują tajemniczy artefakt, który jak podejrzewają pochodzi z Atlantydy. Jednak zostają zdradzeni i giną z rąk Giovanniego Qobrasa, członka tajemniczego Bractwa, które nie pozwala aby ktokolwiek odnalazł Atlantydę. Dziesięć lat później Nina córka Laury i Henriego, która również jak rodzice zostaje archeologiem i poświęca się poszukiwaniom zaginionej cywilizacji. W poszukiwaniu Atlantydy pomagają jej Kari, córka Frosta, który sponsoruje poszukiwania i ochroniarze Chase i Castille. Dlaczego Frost tak bardzo pragnie odnaleźć Atlantydę, poświęcając na to przedsięwzięcie całe swoje życie i ogromne środki pieniężne i dlaczego Qobras tak bardzo chce powstrzymać Frosta przed odnalezienim Atlantydy? Jaka tajemnicę kryje zaginiona starożytna cywilizacja? Tego niestety Wam nie wyjawię, ale mogę obiecać, że powieść jest nie tylko o poszukiwaniu Atlantydy, lecz za tym kryje się coś jeszcze bardzie niebezpiecznego i tajemniczego.
Łowcy Atlantydy to doskonała książka przygodowo-sensacyjna. Czytałam ją parę dni i zawsze wracałam z chęcią do lektury. Trochę przypomina mi przygody Lary Croft. Opowiada o poszukiwaniach zaginionej starożytnej cywilizacji. Akcja toczy się w szybkim i dynamicznym tempie i nie zwalnia ani na moment. Pisarz nie daje wytchnienia bohaterom. Nina, Kari, Chase i Castille przemierzają najbardziej egzotyczne zakątki na kuli ziemskiej w celu odnalezienia Atlantydy. W książce nie brakuje wybuchów, eksplozji i strzelaniny jak również humoru, często czytając śmiałam się, dialogi są krótkie i treściwe, bez zbędnych opisów, a bohaterzy ciekawi i interesujący.
Autor zaskoczył mnie, ponieważ książka nie jest tylko, jak tytuł mówi o poszukiwaniu Atlantydy, ale w całej historii kryje się coś więcej. McDermott często przytacza starożytne pisma Dialogi Platona i Kritiasa, dotyczące pierwszych wzmianek o starożytnej cywilizacji. Zaintrygowała mnie to, że Atlantyda nie, była idylliczną cywilizacją.
Miasto może być martwe, lecz to, co symbolizuje, jest żywe i ma się aż nazbyt dobrze, doktor Wilde. I jest równie groźne jak dziewięć i pół tysiąca lat przed naszą erą. Odkrycie Atlantydy mogłoby zjednoczyć potomków Atlantydów i doprowadzić do powstania nowego imperium zła.